Karpaty zachodnie cz. 1

Dzień zero. Na dworzec, czyli pociąg, którego nie było Jak wspominam dzień zero? Fatalnie: bo nerwówka, bo został odwołany pociąg, bo transport zastępczy się nie pojawił, bo cały misterny plan zdechł na skąpanym w mroku…

Jest sto!

Sto trzynaście kilometrów kręcenia po lubuskich ścieżkach, szutrach i asfaltach skondensowane w czterdziestu sekundach.

Miejsca #1

Daniel i ja. Sto trzynaście kilometrów kręcenia po lubuskich ścieżkach, szutrach i asfaltach. Odwiedzone miejscówki z młodości, z dzieciństwa. Przystanek pamiętający zeszłą epokę, na którym wyczekiwałem w nieskończoność autobusu do miasta. Zapomniana stacja, zarośnięty peron,…

Krkonoše cz.1

maj, 2011 rok Karkonosze mi się przejadły? Tak twierdziłem jeszcze do tamtej soboty. Znudzony schodzonymi wszerz i wzdłuż szlakami. Rozpychając się łokciami na drodze między Szrenicą a Śnieżką, szukając samotności, aby oddać się intymnej chwili,…

To las

Wyobraźcie sobie taką scenę. Słońce skryło swe lico za horyzontem. Błękit nieba zdominowała szarość. Trzeba wytężać wzrok, aby dojrzeć szczegóły. Przed wami ciągnie się piękna leśna droga, otoczona z dwóch stron strzelistymi sosnami, których korony…

I kiedy śnię o górach

I kiedy witam wschodzące słońce na skalistym szczycie, a ono maluje pejzaż w dominancie czerwieni. I mglisty opar w doliny spływa, owijając miasta w miękki puch. I cisza jak makiem zasiał gości w uszach. I…